Rozwój biznesu to nie tylko liczby czy statystyki, ale przede wszystkim decyzje i zmiany, które podejmujemy na różnych etapach swojej drogi. Czasami jeden mały krok potrafi zmienić wszystko, a innym razem to seria świadomych działań daje efekt.
Dziś dzielę się pięcioma kluczowymi zmianami, które zmieniły moje podejście do pracy i rozwoju własnej firmy.
1. Zmiana myślenia: z "początkującej" na "mam doświadczenie"
Długo trwało, zanim zrozumiałam, że nie jestem „początkującą” w biznesie. Moment, w którym uznałam swoje doświadczenie za realną wartość, był przełomowy. Przestałam wątpić w swoją wiedzę i umiejętności, co dało mi odwagę do podejmowania większych wyzwań i prowadzenia moich klientów z pełnym przekonaniem. Kiedy uświadomisz sobie, że masz już coś do zaoferowania, Twoje działania nabierają zupełnie nowej energii.
2. Inwestycje w narzędzia: koszt czy inwestycja w profesjonalizm?
Zakup płatnych narzędzi, jak Zoom czy inne platformy, wydawał mi się początkowo niepotrzebnym wydatkiem. Z czasem zrozumiałam, że to nie koszt, a inwestycja w mój profesjonalny wizerunek i jakość usług. Dzięki nim mogę prowadzić mentoringi i mastermindy na najwyższym poziomie, a klienci czują, że są w dobrych rękach.
Warto zadać sobie pytanie: czy to, co wydajesz, faktycznie jest kosztem, czy inwestycją w Twój rozwój? Gdzie Cię to zaprowadzi? Jakie drzwi przed Tobą otworzy?
3. Wdrażanie pomysłów: z szuflady do realizacji
Ile razy trzymałaś w głowie świetny pomysł, ale brakowało Ci czasu lub odwagi, by go zrealizować?
Ja tak miałam wielokrotnie. Kluczową zmianą było dla mnie stworzenie planu działania i realne wdrażanie tych pomysłów. Zamiast odkładać je na później, ustalam terminy i krok po kroku przechodzę od pomysłu do realizacji.
I TAAAAK – zdarzają się momenty, gdy coś nie idzie po mojej myśli – ale w samej strategii mam rozpisany plan B i też dzięki zbudowanej sieci kontaktów wiem, kto może mi pomóc w tych zadaniach. Przestałam też być Zosią Samosią, ale to już temat na inny wpis wiedzowy.
Teraz wiem, że najważniejsze to działać, nawet jeśli coś wydaje się jeszcze nie do końca dopracowane.
4. Zmiana otoczenia biznesowego i dbanie o granice
Wprowadzenie zmian w swoim otoczeniu biznesowym było niezbędne. Zrozumiałam, jak ważne jest otaczanie się ludźmi, którzy wspierają moją wizję i są dla mnie inspiracją. I nadal jestem w kontakcie z moimi znajomymi online z początków, ale czułam, że potrzebuję zmian, bo zrobiło się zbyt bezpiecznie. Jednocześnie pierwotna sytuacja prowadziła mnie do stagnacji i takiego braku wychodzenia ze strefy komfortu – a kto z niej nie wychodzi – ten się nie rozwija moim zdaniem.
Ale co równie istotne – nauczyłam się dbać o odpoczynek i jasno stawiać granice. Praca nad własnym biznesem jest pasjonująca, ale bez przerw i przestrzeni na regenerację nie jesteśmy w stanie działać efektywnie na dłuższą metę.
5. Rozwój jako plan i przyjemność
Inwestycja w rozwój to coś, co zawsze było dla mnie priorytetem. Jednak dopiero stworzenie rocznego planu zarówno finansowego, jak i organizacyjnego dało mi poczucie kontroli i jasności, co dokładnie i kiedy mnie czeka. Teraz rozwój jest czymś, na co czekam z radością, bo wiem, że każda inwestycja zwróci się w postaci lepszej wiedzy, a co za tym idzie – lepszej obsługi klientów.
Wyznaję zasadę, że skoro wspieram moich klientów, sama muszę być na bieżąco i stale poszerzać swoje horyzonty.
Jedna z moich klientek z konsultacji powiedziała kiedyś: „Przyszłam po jedną rzecz, a wyszłam z planem i wiedzą na wiele innych tematów”. To dla mnie ogromny komplement, ale też przypomnienie, że ciągły rozwój jest kluczem do oferowania wsparcia na najwyższym poziomie.
I tym zdaniem kończę swój artykuł i jednocześnie jestem ciekawa, jakich zmian Ty dokonasz w swoim biznesie, by być tam, gdzie chcesz być 🙂
